Bramka Kaki (fot) na 25 minut przed końcem meczu z Catanią zapewniła AC Milanowi zwycięstwo na swoim boisku i utrzymanie jedynie sześciopunktowej straty do Interu Mediolan w tabeli Serie A.
W tym spotkaniu Milan miał coś do udowodnienia, bo w ostatnim czasie po serii zwycięstw przyszła lekka zadyszka i drużyna od pewnego czasu nie może powrócić na zwycięską ścieżkę. Od początku meczu z Catanią do ataków ruszyli gospodarze, a pierwszy na bramkę Bizarriego już w ósmej minucie z dystansu uderzał Kaka. Jednak przy tym strzale jak i przy dwóch kolejnych w wykonaniu Gattuso i ponownie Kaki na posterunku był bramkarz Sycylijczyków. Nieco stłamszeni na początku spotkania goście odpowiedzieli tylko próbą z 11. minuty Paolucciego, który z 12 metrów starał się pokonać Abbiatiego, ale podobnie jak poprzednicy bez efektu.
W sumie w pierwszej połowie naprawdę dogodne sytuacje marnowali po stronie Milanu Szewczenko, Maldini, Gattuso, Emerson i dwukrotnie Kaka, w efekcie czego Milan tylko remisował z Catanią 0:0.
Po zmianie stron Milan nie zwalniał tempa i co chwilę nękał strzałami Bizarriego. Efekt przyniosło jednak dopiero uderzenie z 65. minuty Kaki, który z sześciu metrów strzałem głową wpakował w końcu piłkę do siatki i Milan był na prowadzeniu.
Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i Milan wygrał skromnie z Catanią 1:0.
Milan – Catania 1:0 (0:0)
1:0 Kaka 65’
Żródło: www.serieA.pl
Offline